Przełęcz pod Kopą to szczególne miejsce dla osób pragnących przejść całość Tatr Wysokich jej główną granią. To właśnie ona stanowi bazowy punkt startu w kierunku Jagnięcego Szczytu granią Koperszadzką i dalej na Kołowy Szczyt. Przez przełęcz przechodzą znakowane szlaki w kierunku Doliny Kieżmarskiej, Jaworowej oraz w kierunku Zdiaru, który stanowi często start wycieczki. Często odwiedzana jest przy wizycie Białych Stawów.
Zdziar Strednica
Pierwszym etapem jest podejście ze Zdiaru Strednicy gdzie znajduje się bardzo łatwo dostępny, bezpłatny parking z którego zaczynamy pętlę w około Tatr Bielskich.
Po krótkim spacerze z obniżeniem do doliny kierujemy się do łącznika szlaków i na nim odbijamy w prawo w kierunku siodła. Szlak jest w dolnych partiach zalesiony i nie przedstawia żadnego kłopotu dla mniejszych dzieci.
Szlak wznosi się łagodnie by później trochę skałkami wspinać się powoli zdobywając wysokość. Dla niektórych może być toporny” w odczuciu, ale pocieszeniem jest fakt że dystans nie jest długi, a widoki coraz ciekawsze.
Powoli lawirujemy pomiędzy gęstą siecią roślinności, a niewielkimi skałkami wznosząc się sukcesywnie.
Jesienią ta część szlaku była całkowicie zacieniona także chłodnawo.
Szlak jest zdecydowanie ciekawszy i przyjemniejszy, niedługo staniemy na przełęczy z której widoki są o wiele szersze. Po drodze na tej wysokości zwykle spotykamy sporo kozic, które uwielbiają to miejsce. Tego dnia udało nam się nawet spotkać tu świstaki, które nie są tak często widywane.
Szeroka Przełęcz Bielska (1826m)
Po dojściu do siodła napotykamy na silny wiatr, które często potowarzyszy nam na tych wysokościach.
Szeroki Przechód (1934m)
Najwyższy punkt tego dnia, znajdziemy tu kilka skałek z których mamy świetny punkt widokowy na spory kawał Tatr.
Przełęcz pod Kopą (1750m)
Główny punkt tego dnia to miejsce startu w kierunku Jagnięcego Szczytu, my jednak udajemy się w doliny robiąc logiczną pętlę w kierunku Jaworzyny Tatrzańskiej. Alicja poznaje ten zakątek Tatr i jest zadowolona schodząc szybko patrzę co by tu jeszcze w okolicach pozostało graniowego.
Alternatywnie możemy zejść na wschodnią stronę w kierunku Białych Stawów i dalej Zielony Staw.
Szybkim krokiem obniżamy się do doliny, gdzie jest znacznie cieplej i kończy się zimny wiatr. Logiczna pętla zakończona dłużącym asfaltem, po drodze opowiadam jej co gdzie się znajduje ucząc topografii.
Podsumowanie
Reasumując: świetna tura szlakowa, która zdecydowanie nada się z dzieckiem. Wapienna część podejściowa jest trochę nużąca, lecz ładna. Na pewno będziemy usatysfakcjonowani. Na koniec trzeba dostać się do auta z Jaworzyny do Zdziaru. My rozegraliśmy to inaczej i podjechaliśmy autobusem o 7 rano kończąc na parkingu przy aucie.