Durna Grań informacje
W słowackich Tatrach Wysokich, odgałęziająca się na południe grań od Durnego Szczytu. W przeciewieństwie do popularnej i o wiele prostszej drogi Jordana jest to poważna całodzienna wspinaczka. Na grań składa się mnóstwo turni i szczytów pośrednich.
Dolny fragment grani rozdziela się na trzy wyraźne, ostre filary, z których najniżej opada wschodnia flanka. Najmniej nastromione są te po stronie Klimkowego Żlebu, w niektórych miejscach nawet trawiasto piarżyste. Po drugiej stronie grani znajdują się wysokie i urwiste ściany opadające do Spiskiego Kotła oraz żlebu opadającego spod Durnej Przełęczy.
Trzema dolnymi odnogami Durnej Grani biegną cztery drogi (dwie środkowym filarem i po jednej pozostałymi). Alternatywą wydostania się na grań jest dostanie się od strony wschodniej lub zachodniej.
Durna Grań filarem Motyki
Durny Szczyt od strony Doliny 5 Stawów Spiskich opada stromymi filarami, wybieramy filar środkowy na drodze Motyka (IV), wspinanie jest bardzo przyjemne, miejscami spora ekspozycja.
Skład: Ja @gmbellicose, Grzesiu @ideffixx oraz Kuba @_calezyciepodgore
Żeby zminimalizować ryzyko braku czasu na grani, śpimy w schronisku Teyeho. Rankiem startujemy, dostanie się pod ścianę w zasadzie nie przedstawia trudności. Idzie gładko, sprawnie i łatwo odszuać dojście pod filary.
![Pośrednia Grań z podejścia pod filar Durnego](https://climber.rafalantoniewski.pl/wp-content/uploads/2020/03/IMG_20190626_074510.jpg)
Samo dojście było przyjemne, natomiast znalezienie odpowiednienia filara, nie da się ukryć że jest wiele bardziej skomplikowane. W zasadzie bez wcześniejszej eksploracji jest to mocno utrudnione. Znajdujmye się w tak jakby ambonie filarów, zamykających nas wielkich ścian granitu.
![Durna Grań start](https://climber.rafalantoniewski.pl/wp-content/uploads/2020/03/IMG_20190626_075841.jpg)
Start był trochę z kłopotami, kamienie luźne wielkości małego telewizora spadały i straszyły. Koniec końców Kuba przechodzi pierwszy wyciag i dostajemy się na filar, który sprawia dalej mnóstwo frajdy. Zmieniamy się na prowadzeniu, widoki perfekcyjne, nastroje także.
![Durna Grań na filarze](https://climber.rafalantoniewski.pl/wp-content/uploads/2020/03/kuba.jpg)
Nie da się tu nudzić ponieważ formacji jest mnóstwo, łatwiejsze, trudniejsze, przede wszystkim jest ich znaczna ilość. Nie bez powodu trzeba poświecić cały dzień na tą przygodę.
![Durna Grań na płycie](https://climber.rafalantoniewski.pl/wp-content/uploads/2020/03/plyta.jpg)
Wydaje się, że takie przygody w Tatrach to najciekawsze wypady. Mają mnóstwo frajdy, wspinania, widoki obłędne. Trochę luźnego materiału trzeba mieć na uwadze. Długość filara może przytłoczyć, lecz da się go sprawnie przejść.
![Durna Grań Kopuła szczytowa Durnego Szczytu](https://climber.rafalantoniewski.pl/wp-content/uploads/2020/03/IMG_20190626_123626.jpg)
Górne partie są znacznie węższe i grań jest zdecydowanie bardziej interesująca pod względem filmowania czy po prostu zmierzenia się z ekspozycją. Kopuła szczytowa Durnego Szczytu na wyciągnięcie ręki.
![Durny Szczyt już blisko](https://climber.rafalantoniewski.pl/wp-content/uploads/2020/03/IMG_20190626_135531.jpg)
Durny Szczyt
Durna Grań dobiega końca i kończymy na Durnym Szczycie. Pozostaje przejście Spiskiej Grani i zejście do auta. Meldujemy się na szczycie i jeszcze kawałek drogi przed nami.
![Spiska Grań](https://climber.rafalantoniewski.pl/wp-content/uploads/2020/03/IMG_20190626_142705.jpg)
Podsumowanie
Nie da się ukryć, że ten długi, południowy filar Motyki to wielka przygoda. Należy wybrać się na niego z kimś, kto zna teren i na kim możemy polegać. Sama grań na pewno nas zaskoczy ilością trudności i długością. Mnie rozczarowała dalsza Grań Spiska, która jest zdecydowanie mniej interesująca.
Filmik Grzesia z instagramu