Rysy, Grań Mięguszy, Żabi Koń informacje

Rysy (2499m) są granicznym szczytem pomiędzy Polską a Słowacją, leżącym w Głównej Grani Tatr. Ma trzy wierzchołki: północno-zachodni (graniczny), główny środkowy o wysokości 2503m oraz najniższy południowo-wschodni.

Rysy wschód słońca
Najwyższy szczyt Polski o wschodzie słońca

Szczyt Rysów zdecydowanie należy do najchętniej odwiedzanych szczytów w Tatrach. Zbiegają z nich trzy granie:

  • w kierunku północnym, w stronę Niżnich Rysów, oddziela je Przełęcz pod Rysami.
  • na południe, w kierunku Czeskiego Szczytu, oddziela Przełęcz Waga, dokładniej jest to fragment Głównej Grani Tatr.
  • na zachód, Główna Grań Tatr w stronę Żabiego Konia, Wołowego Grzbietu, Mięguszowieckich Szczytów, opisywana na tej stronie.

Żabi Koń (2291m) szczyt należący do Głównej Grani Tatr, znajdujący się pomiędzy Rysami, a Żabią Turnią Mięguszowiecką. Jest to przede wszystkim bardzo charakterystyczny szczyt, o kształcie granitowej płetwy. Wschodnia jego grań dzieli się na dwa odcinki: Dolny Koń, łagodniejszy oraz Górny Koń znacznie bardziej ostry i przepaścisty. Pomimo swojej dość niskiej wysokości Żabi Koń od dawna należy do najpopularniejszych tatrzańskich turni wśród taterników. Alternatywą może być Żabi Mnich czy Zadni Mnich.


Grań Mięguszy to potoczna nazwa grani Mięguszowieckich Szczytów ( Wielki, Pośredni i Czarny). Dokładniejsza topografia całej tej grani. Głównym szczytem jest Wielki Mięguszowiecki Szczyt (2438m, drugi szczyt Polski), górujący nad taflą sławnego Morskiego Oka. Masyw Mięguszy ograniczony jest od strony Wołowego Grzbietu Czarnostawiańską Przełęczą, natomiast od Cubryny Hińczową Przełęczą.


Rysy z polskiej strony

Kultowy szlak wszystkich tatromaniaków, podobnie jak u Słowaków Krywań. Kto nie chce zdobyć sławnych Rysów, o których uczymy się od dziecka w szkole, że są najwyższym szczytem kraju. Pierwszym etapem jest dojście z Palenicy Białczańskiej stanowiącej wejście do TPN. Szlakiem, asfaltem w większości dostajemy się do Morskiego Oka, które jest dla wielu turystów celem samym w sobie. My jednak oczywiście udajemy się dalej w stronę równie sławnego Czarnego Stawu pod Rysami. Obchodzimy taflę Morskie Oka jej lewą częścią i podchodzimy na wyraźny próg oddzielający od Czarnego Stawu.

Docieramy do Czarnego Stawu, który jest równie chętnie odwiedzane jak popularne Morskie Oko. Tafla jest bardzo kolorystyczna.

Czarny Staw
Czarny Staw pod Rysami w pięknej kolorystyce

Czarny Staw Rysy z polskiej strony
Czarny Staw w drodzę na Rysy

Powyżej stawu szlak kieruje się znacznie stromiej w prawą stronę omijając Bulę pod Rysami, która często jest słyszana w kronikach TOPRu.

Bula pod Rysami
Bula pod Rysami

Patrząc z góry w stronę stawów po naszej prawej stronie ujrzymy Grań Apostołów oraz Żabie Szczyty.

Żabi Szczyt Niżni
Żabie Szczyty, Żabi Mnich

Wznosimy się wyżej zakosami, teren staje się bardziej skalisty, oczywiście zazwyczaj towarzyszy nam mnóstwo turystów na szlaku.

W drodze na Rysy
W drodze na Rysy, we mgle smiało możemy trochę pobłądzić

Zdobywamy więcej wysokości, panorama nam się poszerza, pojawiają się sztuczne ułatwienia w postaci łańcuchów.

Łańcuchy pod Rysami
Łańcuchy pod Rysami

Rysy Żabi Koń
Odcinek Rysy, Żabi Koń Żabia M. Turnia, Wołowa Turnia i Wołowy Grzbiet

Blisko wierzchołka z przełączki odbijamy na kopułę szczytową, widoki w dół są już szerokie.

Morskie Oko Czarny Staw
Morskie Oko Czarny Staw

Zdobywamy wierzchołek Rysów (2499m) po polskiej stronie, oczywiście słowacki za pewne też zaliczymy sąsiaduje blisko i jest łatwo dostępny. Zwykle tłumy ludzi, którzy podążają tu także ze słowackiej strony szlakiem na Rysy.


Rysy najwyższy szczyt Polski

Brawo! zwykle to tu wszystko się kończy, jesteśmy dumni i zadowoleni, ale przede wszystkim spełnieni, że tu dotarliśmy. Dla mnie i Olgi podczas tego przejścia do dopiero początek..

Rysy z Wagi
Rysy podejście z Wagi słowacką stroną

Żabi Koń

Pierwszym poważnym rywalem” w Głównej Grani Tatr dzisiejszego odcinka jest Żabi Koń. Sławna turnia, na którą zwykle udajemy się ze słowackiej strony podchodząc od Doliny Mięguszowieckiej.

Grań z Rysów
Grań z Rysów, czeka nas spora przeprawa

Pogoda w miarę dopisuje idziemy granią, wpierw trzeba się obniżyć w pobliże Żabiego Konia. Teren do przejścia bez liny choć II ma miejscami.

Rysy zejście uskokiem
Rysy zejście II uskokiem


Olga w zejściu
Olga w zejściu

Żabi Koń
Żabi Koń z bliska w pełnej krasie

Startujemy na lotnej asekuracji przechodzimy Dolnego Konia


Żabi Koń Dolny Koń
Żabi Koń || Dolny Koń

Żabi Koń || Górny Koń
Żabi Koń || Górny Koń wygląda bardziej stromo

Prowadzę stromszy fragment i do szczytu ponownie na lotnej.

Żani Koń w trudnościach
Żani Koń w trudnościach

Ostatnie metry do szczytu, który wcale nie jest taki trudny, poza właściwie jednym miejscem jest jedynie powietrzny, ale nie trudny.

Żabi Koń
Żabi Koń || pod szczytem

Zdobywamy turnię i powoli nasz pierwszy dzień dobiega końca. Czas na zjazd i spojrzenie z dołu na niego, już nie jest taki straszny. Za nim szukamy miejsce na nocleg, kolejnego dnia chcemy dojść za Mięgusze.

Żabi Koń || po zjeździe
Żabi Koń || po zjeździe

Żabia Turnia Mięguszowiecka

Żabia Turnia opada sporym uskokiem w stronę Wyżniej Żabiej Przełęczy, ten uskok jest aż za V+.

Wyżnia Żabia Przełęcz
Wyżnia Żabia Przełęcz, uskok Żabiej Turni Mięguszowieckiej

To jedyne zejście z Głównej Grani tego odcinka, omijamy uskok od lewej strony kominem. Od drugiej strony trudności znacząco mniejsze i wychodzimy na szczyt.

Żabia Turnia Mięguszowiecka
Żabia Turnia Mięguszowiecka w porannych promieniach

Wołowa Turnia

Sławna Wołowa Turnia głównie jest wspinana na południowej ścianie, ma piękne fantastyczne drogi. Jak znana droga Stanisławskiego, lub na lewo od niej mnóstwo VI/VII dróg o wysokiej klasie.

Wołowa Turnia
Wołowa Turnia, nasz wariant miało być łatwo wyszło za około III

Słowo opisu się należy, oficjalnie filarek miał być za I/II my zrobiliśmy swój wariant wyszło zdecydowanie wyżej.


Volia veza
Wołowa Turnia Olga przegląda aparat

Wołowy Grzbiet

Sporo różnych turni po drodze, raczej długi łańcuch choć wydaje się krótszy. Nie jest to zbyt ciekawy fragment to tylko kilka fot z tej części.

Więcej zdjęć i dokładniejszy opis Olgi.

Wołowy Grzbiet
Wołowy Grzbiet

Trzymamy się ostrza grani, grań jest za II także nie korzystamy z liny

Wołowy Grzbiet || Rogata Grań
Wołowy Grzbiet || Rogata Grań

Hińczowa Turnia

Ważny szczyt w Wołowym Grzbiecie od Czarnego Mięguszowieckiego oddzielona jest Czarnostawiańska Przełęczą. Uskok Hińczowej Turni jest na tyle poważny, że bez liny się nie obejdzie

Wołowy Grzbiet || Hińczowy Zwornik
Wołowy Grzbiet || Hińczowy Tuniczka, Hińczowa Turnia

Zjazd okazał się być z przygodami, sporej wielkości głazy spadły na linę podczas zjazdu, nam na szczęście obyło się bez kontuzji, natomiast lina została ścięta, niebezpieczny kawałek grani.

Hińczowa Turnia || zjazd
Hińczowa Turnia || zjazd

Grań Mięguszy

Zaliczamy kolejno od Czarnego przez Pośredni i Wielki Mięguszowiecki Szczyt, na którym dzień dobiegał końca. Po drodze oczywiście wszystkie Igły i Chłopka, którego nie możemy ominąć.

Chłopek zjazd
Chłopek zjazd, notabene ciekawa turnia, wcale nie prosta

Mięguszowieckie Szczyty
Mięguszowieckie Szczyty

Mięguszowiecka Przełęcz Wyżnia
Mięguszowiecka Przełęcz Wyżnia

Najciekawszy odcinek grani, nie licząc tych Igieł po drodze, które idąc od strony wschodniej są proste do zdobycia to zdecydowanie uskok Mięguszowieckiego Wielkiego Szczytu. Z Mięguszowieckiej Przełęczy Wyżniej wspinamy wariantem, który wydawał się spokojny, częściowo obity, szybko jednak okazało się, że to zdecydowanie więcej niż oficjalne IV. Olga kilkukrotnie na bloku, mnie pośpieszała z wyciągiem, prowadziłem i wspólnie daliśmy w granicach V+.


Mięguszowiecki Szczyt Wielki

Drugi szczyt Polski, bardziej honorny od Rysów, to zdecydowany mój faworyt gór Polski. Potężny masyw wywspinany i pod koniec dnia zaliczamy ostatni cel tego dnia.

Mięguszowiecki Szczyt Wielki
Mięguszowiecki Szczyt Wielki, zachód słońca się bliży, widzimy całość naszej drogi od Rysów

Schodzimy oczywiście granią w stronę Hińczowej Przełęczy, na której kończymy odcinek grani.

Zejście z Mięgusza
Zejście z Mięgusza na lotnej

Podsumowanie

Odcinek od Rysów po Cubrynę jest zdecydowanie najfajniejszą graniówką polskiej części Tatr. Obfituje w wiele turni, uskoków, jest na dość dużej wysokości. Mamy wiele możliwości jej skrócenia i zdecydowanie polecam.